Zastanawiałeś się kiedykolwiek, co konsumenci powinni znaleźć na Twojej stronie internetowej? Albo o czym napisać artykuł na blogu, jeśli content marketing jest Twoją preferowaną strategią promocji? A może siedzisz teraz przed edytorem reklam w Google AdWords, na Facebooku czy LinkedIn i zastanawiasz się, jak uwieść odbiorcę za pomocą tak małej ilości tekstu i obrazka? Jeśli tak, mam dla Ciebie świetne narzędzie.
Twój odbiorca żyje mikromomentami
Kiedyś, gdy chcieliśmy się z kimś porozumieć, pisaliśmy list. Wysyłaliśmy go i pozostało nam czekać na odpowiedź. Czasem trwało to dni, nieraz tygodnie. Dziś żyjemy w czymś, co można określić mianem kultury nanosekundy – Twój klient chce odpowiedzi natychmiast i już dawno przyzwyczaił się, że nie musi na nią czekać. Siada przy komputerze – lub coraz częściej łapie za smartfon — i zaczyna szukać.
Konsument poszukuje czegoś z jasno wyrażoną intencją, często z potrzeby chwili, chce natychmiastowych i czytelnych wyników — to właśnie mikromoment. Google zauważył olbrzymi wzrost tego rodzaju wyszukiwań i podzielił je nawet na kategorie.
Kategorie mikromomentów
- Chcę zrobić – „jak zmienić żarówkę w Oplu” czy „jak przejść pierwszego pająka w Limbo”, wyszukiwania typu how to rosną w tempie 70% rok do roku. Pomyśl: jeśli konsument ma kupić Twój produkt, co zamierza z nim robić? Odpowiedz mu na to pytanie.
- Chcę wiedzieć – „repertuar Multikina w Arkadach Wrocławskich”, „hotele pięciogwiazdkowe w Kołobrzegu”, niemal połowa klientów, którzy poszukują informacji o produkcie, pojawia się w sklepie tego samego dnia. Jednocześnie ponad 60% klientów wyszukuje dalszych informacji o tym, co widzą na drugim ekranie (telewizor, inne okno przeglądarki).
- Chcę kupić – połowa klientów kupuje produkty z kategorii beauty oglądając jednocześnie film o nich. Link „kup teraz” w programie o kosmetykach, książkach, elektronice – to Twoja strategia marketingowa.
- Chcę pójść – „Sopot co zwiedzić” czy „pizzeria blisko mnie” – upewnij się, że Twoje lokalizacje są dobrze wyeksponowane (jeśli nie korzystałeś z Google My Business, zrób to teraz) a klient, który szuka czegoś do zrobienia w wolnym czasie w Twojej okolicy znajdzie przygotowaną przez Ciebie listę.
Pracuj na mikromomentach
Kiedy Twój potencjalny klient wpisuje w wyszukiwarkę frazę, czego oczekuje? Chce wiedzieć, zrobić, kupić, pójść? Jeśli prawidłowo odpowiesz na te pytania, możesz prowadzić użytkownika przez mikromomenty. Ich właściwe ułożenie, mierzenie i optymalizacja są kluczem do Twojej nowej strategii reklamowej.
Jak zawsze bardzo pomocny tekst, Pawle.
W Online Venture staramy się nieco „wychowywać” startupowców i przedsiębiorców, korzystając właśnie z pierwszej opisanej techniki. Artykuły w typie „how to” mają najwyższe czytelnictwo i wirusowość – kilka przykładów:
http://blog.onlineventure.pl/jak-to-robimy/
http://blog.onlineventure.pl/czego-nie-robic-podczas-prezentacji-przed-inwestorem/
http://blog.onlineventure.pl/5-faktow-na-temat-finansowania-venture-capital/
Mikro momenty faktycznie działają. To trochę tak jak zakupy impulsywne. A jak do tego połączy się jakąkolwiek możliwość zdobycia danych osobowych konsumenta (mailing, czy choćby lajk na facebooku) w zamian za jeszcze większe ułatwienie rozwiązania problemu – można bardzo dużo na tym ugrać :)
Jak zawsze bardzo pomocny tekst, Pawle.
W Online Venture staramy się nieco „wychowywać” startupowców i przedsiębiorców, korzystając właśnie z pierwszej opisanej techniki. Artykuły w typie „how to” mają najwyższe czytelnictwo i wirusowość – kilka przykładów:
http://blog.onlineventure.pl/jak-to-robimy/
http://blog.onlineventure.pl/czego-nie-robic-podczas-prezentacji-przed-inwestorem/
http://blog.onlineventure.pl/5-faktow-na-temat-finansowania-venture-capital/
Jako osoba związana w dużym stopniu z marketingiem w wyszukiwarkach muszę zapytać. Skąd konkretnie wziąłeś dane: „wyszukiwania typu how to rosną w tempie 70% rok do roku”? :) Nie kwestionuję ich, ale chciałbym wiedzieć, na czym bazujesz. Z mojego doświadczenia wynika, że te wielkości mają zupełnie inny charakter np. w USA i w Polsce. Bardzo duży wpływ na charakter zapytań ma urządzenie (mobile/desktop) itp. Jeśli mógłbyś podlinkować jakieś dane źródłowe, to będę wdzięczny :)
Pytanie o źródło danych jest zawsze na miejscu :) W tym przypadku moim źródłem były same badania opublikowane przez Google: https://think.storage.googleapis.com/docs/4-new-moments-every-marketer-should-know.pdf
Paweł, nie wiem czy dobrze czytam te wyniki, ale robisz chyba błąd, bo to nie są wyniki rok do roku…to po pierwsze.
Dodatkowo
Szymon ma rację sugerując, że wyniki takie są bardzo mocno
zdywersyfikowane krajem. Te wyniki podlinkowane dotyczą 10 krajów
(jakich nie napisali?) w tym USA i Japonii… to bardzo specyficzne
rynki i pytanie HOW… ma się tam zupełnie inaczej niż nasze krajowe,
polskie HOW ?:)
Co do krajów – zgadzam się w pełni, USA i Japonia to zupełnie inne rynki. Ale patrząc na kampanie, które wykorzystują how-to w Polsce twierdzę, że u nas też to działa.
Co do „rok do roku”, jak Ty byś zinterpretował te wyniki?
No własnie ich się nie da zinterpretowac, bo dane sa podane w odniesieniu do magicznych „few years ago”. Tak wiec moze ot być np 65% w ciągu 3 lat, ale i w ciągu 5 lat. Ale na pewno nie rok do roku.
Tak czy inaczej – ciekawy i duzo wnoszacy artykuł. Dzięki :)
Mikro momenty faktycznie działają. To trochę tak jak zakupy impulsywne. A jak do tego połączy się jakąkolwiek możliwość zdobycia danych osobowych konsumenta (mailing, czy choćby lajk na facebooku) w zamian za jeszcze większe ułatwienie rozwiązania problemu – można bardzo dużo na tym ugrać :)
Jako osoba związana w dużym stopniu z marketingiem w wyszukiwarkach muszę zapytać. Skąd konkretnie wziąłeś dane: „wyszukiwania typu how to rosną w tempie 70% rok do roku”? :) Nie kwestionuję ich, ale chciałbym wiedzieć, na czym bazujesz. Z mojego doświadczenia wynika, że te wielkości mają zupełnie inny charakter np. w USA i w Polsce. Bardzo duży wpływ na charakter zapytań ma urządzenie (mobile/desktop) itp. Jeśli mógłbyś podlinkować jakieś dane źródłowe, to będę wdzięczny :)
Pytanie o źródło danych jest zawsze na miejscu :) W tym przypadku moim źródłem były same badania opublikowane przez Google: https://think.storage.googleapis.com/docs/4-new-moments-every-marketer-should-know.pdf
Paweł, nie wiem czy dobrze czytam te wyniki, ale robisz chyba błąd, bo to nie są wyniki rok do roku…to po pierwsze.
Dodatkowo
Szymon ma rację sugerując, że wyniki takie są bardzo mocno
zdywersyfikowane krajem. Te wyniki podlinkowane dotyczą 10 krajów
(jakich nie napisali?) w tym USA i Japonii… to bardzo specyficzne
rynki i pytanie HOW… ma się tam zupełnie inaczej niż nasze krajowe,
polskie HOW ?:)
Co do krajów – zgadzam się w pełni, USA i Japonia to zupełnie inne rynki. Ale patrząc na kampanie, które wykorzystują how-to w Polsce twierdzę, że u nas też to działa.
Co do „rok do roku”, jak Ty byś zinterpretował te wyniki?
No własnie ich się nie da zinterpretowac, bo dane sa podane w odniesieniu do magicznych „few years ago”. Tak wiec moze ot być np 65% w ciągu 3 lat, ale i w ciągu 5 lat. Ale na pewno nie rok do roku.
Tak czy inaczej – ciekawy i duzo wnoszacy artykuł. Dzięki :)
Świetny i ciekawy artykuł, dopiero teraz mam świadomość istnienia czegoś takiego jak „mikromomenty”. Człowiek spotyka się z tym na codzień a nie zna takich prostych pojęć.
Świetny i ciekawy artykuł, dopiero teraz mam świadomość istnienia czegoś takiego jak „mikromomenty”. Człowiek spotyka się z tym na codzień a nie zna takich prostych pojęć.
Jeśli dodamy do mikromomentów „howto” augment reality może nam wyjść naprawdę ciekawa sprawa :)
https://vimeo.com/42163857